Wpływ śmierci fundatora na funkcjonowanie fundacji

Śmierć fundatora fundacji może rodzić poważne konsekwencje dla działalności fundacji. W takich przypadkach śmierć fundatora wpływa bezpośrednio na powołaną przez niego fundację. Jakie czynności należy zatem podjąć aby zabezpieczyć fundację przed potencjalnym paraliżem? W tym artykule odpowiem na te pytania.

Fundacja jest osobą prawną o specyficznym charakterze. Osobliwość prawna fundacji przejawia się już na etapie jej utworzenia. Odmiennie niż w przypadku innych osób prawnych, w przypadku fundacji podmiot inicjujący jej powstanie, po utworzeniu i zarejestrowaniu fundacji co do zasady staje się z punktu widzenia przepisów podmiotem trzecim w stosunku do fundacji, a fundacja staje się odrębnym bytem prawnym od osoby fundatora. Teoretycznie zatem fundator po utworzeniu i zarejestrowaniu fundacji, przy odpowiednim ukształtowaniu postanowień statutu może trwale zniknąć ze spektrum jej działalności, pozostając jedynie postacią historyczną.

Niejednokrotnie jednak zdarza się, że fundatorzy decydują się na pozostawienie sobie pewnego elementu kontroli nad działalnością fundacji po jej zarejestrowaniu. Niektórzy fundatorzy, szczególnie w małych organizacjach wchodzą równocześnie w skład organów fundacji, co automatycznie czyni ich osobami prowadzącymi lub nadzorującymi jej faktyczną działalność. Jednocześnie statut fundacji może przewidywać dla fundatora kluczowe kompetencje kreacyjne czy modyfikacyjne, takie jak np. prawo do powoływania organów fundacji, prawo do zmiany statutu fundacji, prawo do likwidacji fundacji. W takich przypadkach fundator pomimo pierwotnie, z punktu widzenia przepisów ustawy pobocznej roli, pozostaje podmiotem kluczowym z punktu widzenia działalności fundacji.

Śmierć fundatora powodować może powstanie zatem swoistego kliczu prawnego. Ustawa
o fundacjach nie zawiera bowiem jakichkolwiek postanowień regulujących na poziomie ustawowym kwestii śmierci fundatora i jej wpływu na kompetencje statutowe fundatora. Fundator może dowolnie ukształtować postanowienia statutu, w tym przyznać sobie wszelkie kompetencje zarówno w zakresie prowadzenia spraw fundacji, powoływania jej organów, jaki i zmiany statutu czy innych kompetencji kluczowych. Taka omnipotentna rola fundatora nie jest ograniczona w żadnej mierze przepisami prawa powszechnie obowiązujacego, co skutkuje dużą popularnością takiego rozwiązania w praktyce.

Powstaje zatem zasadne pytanie jakie czynności należy podjąć w sytuacji, w której owy omnipotentny fundator umiera, kto może podjąć takie czynności oraz w jaki sposób ?

Rozwiązań powyższych problemów jest kilka. Przede wszystkim fundator – działając na zasadzie swoistego ubezpieczenia czy też zabezpieczenia na wypadek śmierci – powinien dokonać zmiany statutu fundacji w sposób pozwalający na kontyuowanie przez nią działania po jego śmierci – zarówno z punktu widzenia praw samego fundatora, jak również w zakresie funkcjonowania zarządu, jeżeli fundator był jednym z jego członków. Ponadto, fundator może powierzyć swoje kompetencje organowi nadzoru takiemu jak np. Rada Fundacji, zarówno na etapie ustanowienia fundacji jak i w toku jej późniejszej działalności. Możliwym rozwiązaniem jest również ustanowienie przez fundatora pełnomocnika fundacji, który przejmie kompetencje fundatora nawet w przypadku śmierci fundatora. Istotnym jest zatem aby przed śmiercią fundatora w statucie fundacji znalazły się postanowienia zabezpieczające, pozwalające na sukcesję praw fundatora na określony podmiot zewnętrzny.

Śmierć niejednokrotnie jest jednak zdarzeniem nagłym, w związku z czym zdarzyć się może, że fundator nie zdąży dokonać stosownych zmian statutu, nawet pomimo ich planowania. Co zatem w takiej sytuacji? W literaturze naukowej występuje pogląd zgodnie, z którym w takim przypadku to zarząd fundacji jest organem, który dokonać będzie mógł skutecznej zmiany statutu, efektem której kompetencje fundatora przekazane zostaną innym organom fundacji, co umożliwi jej dalsze funkcjonowanie po śmierci fundatora.
W praktyce takie rozwiązanie może powodować szereg trudności. Przede wszystkim, jak już wspominano powyżej, niejednokrotnie fundator pozostaje jednocześnie również członkiem zarządu fundacji. W takim przypadku jego śmierć oznacza automatyczny wakat w składzie organu wykonawczego fundacji. Jeżeli wakat ten nie uniemożliwia funkcjonowania zarządu, możliwym jest podejmowanie przez zarząd prób zmiany statutu nawet pomimo niepełnego względem docelowego składu organu. Natomiast jeżeli statut stanowi, że zarząd składa się np. z 3 – 5 osób, a po śmierci fundatora, będącego jednocześnie członkiem zarządu, organ ten liczy jedynie np. 2 członków, zarząd nie może działać i prowadzić spraw fundacji. Co więcej nie jest możliwe również skuteczne powołanie dodatkowego, brakującego członka zarządu, ponieważ jedynym podmiotem, który takiego powołania może dokonać jest… zmarły fundator. Powstaje zatem modelowy klicz prawny. Dodatkowo podejmowanie, nawet przez prawidłowo obsadzony zarząd działań mających na celu zmianę statutu jest zagadnieniem kontrowersyjnym. W praktyce okazać się może, że szybszym i racjonalniejszym rozwiązaniem jest likwidacja fundacji niż skuteczne doprowadzenie do zmiany statutu przez organ, który statutowo nie ma w tym zakresie przyznanych właściwych kompetencji.

Warto również rozważyć zamieszczenie w statucie postanowień pozwalających na swoistą fuzję fundacji z inną fundacją, nawet powołaną specjalnie w tym celu. Zauważyć bowiem należy, że często mamy do czynienia z fundacjami skupionymi wobec osoby fundatora. Śmierć fundatora w takim przypadku rodzi pytania o sens czy możliwość kontynuowania działalności przez fundację. Połączenie z inną fundacją może stanowić rozwiązanie tego problemu. Pamiętać przy tym należy, że do przeprowadzenia powyższej operacji niezbędne jest posiadanie przez fundację prawidłowo obsadzonego i uprawnionego do działania
w tym zakresie zarządu oraz istnienie zapisów pozwalających na przeprowadzenie takiej operacji w statucie fundacji.

Podsumowując, już na etapie powołania fundacji i nadania statutu fundator powinien podjąć kroki w celu zabezpieczenia bytu prawnego fundacji w przypadku swojego odejścia. Niezbędnym wydaje się przede wszystkim wyzbycie się woli sprawowania pełnej kontroli nad fundacją i braku przekazania kompetencji innym od fundatora osobom. Statut fundacji powinien stanowić instrument pozwalający organom fundacji na sprawną przejście przez ewentualną śmierć jej fundatora, bez konieczności podejmowania działań, które z punktu widzenia przepisów ustawy o fundacjach oraz statutu fundacji jawić się mogą co najmniej jako kontrowersyjne.